Każdy z nas, jak był mały, chciał zapewne mieć telewizor w swoim pokoju. Niektórym udało się to marzenie spełnić, niektórym nie. W każdym razie nie było to łatwe, gdy jeden telewizor kosztował tyle, co dwie, trzy średnie pensje. Dziś ceny telewizorów spadły i możemy pozwolić jeśli chcemy swoim pociechom na taki komfort.
Najlepiej kupić dziecku niewielki
telewizor, o przekątnej ekranu maksimum 26 cali. Po co komu większy, jak i tak pokój dziecinny jest zazwyczaj niewielki? Poza tym chodzi też o względy bezpieczeństwa. Jeżeli nasza latorośl jest mała, może warto kupić telewizor w dziecinnej obudowie z postaciami z bajek, czy ulubionych kreskówek. Ich cena nie jest dużo wyższa, a radość sprawiona dziecku jest wprost bezcenna.
Odpowiedni telewizor dla najmłodszych powinien posiadać możliwość zablokowania pewnych kanałów przez rodzica. Chodzi to o to, by nasi milusińscy nie oglądali programów erotycznych, czy takich, w których dominuje przemoc. W dzisiejszych czasach właściwie wszystkie marki telewizorów oferują „kontrolę rodzicielską”.
Oprócz tego
telewizor dla dziecka powinien posiadać ekran odpowiednio wysokiej jakości, który nie będzie negatywnie wpływał na wzrok podopiecznego. Kierując się wyborem odpowiedniego rozmiaru ekranu, miejmy na względzie, z którego miejsca w pokoju nasz maluch będzie zazwyczaj oglądał telewizję. Odległość ta powinna być co najmniej sześć razy większa od wysokości ekranu. Eliminuje to w większości przypadków zakup dużych telewizorów. Odległość od ekranu musi być tak duża, ze względu na fakt, że dziecięce oczy szybciej się męczą, niż oczy dorosłego widza.
Obraz w telewizorze nie powinien być zbyt ostry, by nie nadwyrężać oczu młodego człowieka. Kolejną cechą, charakteryzującą telewizory dla maluchów jest ich odporność na uszkodzenia mechaniczne-powinna być jak największa, gdyż nigdy nie wiemy, na co wpadnie nasz pomysłowy Dobromir. Jeżeli chodzi o konkretne produkty-polecane są przede wszystkim telewizory LCD marki Sony, czy Panasonic.
