Przede wszystkim pamiętajmy o kremach z filtrem - im wyższy faktor, tym dłuższa ochrona przed słońcem. Drogerie oferują kremy od 10 nawet do 40 SPF. Te mocniejsze (do 50 SPF) znajdziemy w aptekach. Ważne jest to, by dostosować wysokość filtra do naszego typu karnacji. W ten sposób osoba o jasnej karnacji, której naturalna ochrona przed słońcem jest krótkotrwała, powinna sięgnąć po wyższy faktor, zaś osobie o ciemniejszej skórze i włosach wystarczy niższy.
Ważne jest - zwłaszcza w przypadku dzieci - wycieranie się ręcznikiem po wyjściu z wody. Wydaje się, że słońce szybko wysuszy mokrą skórę, lecz pozostałe na niej krople wody działają jak soczewki i potrafią boleśnie ją poparzyć. Smarujmy się ponownie kremem po wyjściu z wody, nawet wodoodporny krem traci swoje właściwości podczas aktywności w morzu czy jeziorze.
I, co najważniejsze, pamiętajmy o nakryciach głowy, zwłaszcza w godzinach 11-16. Nieochroniona głowa to nie tylko jej ból i zawroty czy spalone włosy, ale przede wszystkim ryzyko udaru słonecznego.