Kosmetyki apteczne wyraźnie różnią się składem od tych drogeryjnych. Nie znajdziemy w nich substancji drażniących czy powodujących uczulenia. Podczas ich produkcji nie sięga się po syntetyczne środki zapachowe, barwniki czy też chemiczne olejki. Ilość użytych konserwantów zostaje ograniczona do minimum i najczęściej dermokosmetyki są bezzapachowe. Nie brakuje w nich witamin, przeciwutleniaczy, oligoelementów, lipidów oraz najróżniejszych substancji roślinnych w postaci aloesu, zielonej herbaty czy chociażby ekstraktu z kiełków pszenicy.
Takie kosmetyki należy dobierać do typu skóry, jej obecnego stanu, potrzeb i wymagań. Innego preparatu będzie potrzebować osoba z przesuszoną i odwodniona skórą, dotkniętą trądzikiem czy nadmiernie wydzielającą sebum. Skóra naczyniowa, wrażliwa, skłonna do podrażnień, zbyt napięta – nie istnieje uniwersalny kosmetyk na wszelki dolegliwości, tak więc warto przez zakupem zasięgnąć na miejscu porady farmaceuty, który dysponuje doświadczeniem i cenną wiedzą. Pamiętajmy o tym, że nawet kupując kosmetyk w aptece, powinniśmy za każdym razem zapoznać się ze składem danego preparatu. Warto też najpierw przetestować próbki.